wtorek, 3 czerwca 2014

Marzenie o białej sukni.

Każda mała dziewczynka, kobieta marzy o tym, aby w swoim życiu założyć białą suknię. Jedna chce ustać w niej przed ołtarzem, druga chce wyglądać jak księżniczka, trzecia w dniu uroczystości chce się wyróżniać na tle innych,  a jeszcze inna chce poprostu spełnić swoje małe marzenie.
 Nasza Amelka jeszcze nie wie, że marzy o tym,  a już zdążyła dwa razy mieć ją na sobie.  I to suknię nie byle jaką, bo myślę, że gatunkowo i wizualnie wygląda zupełnie inaczej od tych, które możemy zobaczyć np. w dewocjonaliach. Suknie dostaliśmy od Dulambie - Monika Lach  w lutym i Amelka pokazała się w niej na swoich pierwszych urodzinach, na których to swoim wyglądem olśniła przybyłych gości. 
Dużą zaletą sukni jest to, że można ją zakładać od dołu, co ułatwiło nam bardzo ubieranie Doskonałka. Suknia jest zapinana na guziki, a dodatkowo posiada wiązanie, dzięki czemu można ją troszkę poluźnić badź też zwęzić. Po praniu ręcznym nie mechaci się i o dziwo nie została jeszcze zaciągnięta. Pod tiulem ma podszewkę co sprawią, że nie drapie dziecka. Całość się pięknie układa, wystarczy delikatnie wszystko rozprostować. Amelka wyglądała w niej przeuroczo i gdyby były większe rozmiary, napewno kobieta, która idzie do ślubu znalazła by coś dla siebie. My za sukienkę do Chrztu daliśmy 120 zł, sukienki Dulambie kosztują ok. 200 ł, a Pani Monika, często prowadzi licytacje charytatywne, więc przy zakupie sukienki można też wesprzeć potrzebujących. Ja zakochałam się w wyglądzie i w jakości tego produktu. I gdybym mogła cofnąć czas, na Chrzciny napewno zakupiłabym sukienkę właśnie od Dulambie. W tym miejscu pragnę serdecznie podziękować za spełnienie marzenia mojej córeczki, bo nie spodziewałam się, że sukienka będzie robić taką furorę i nawet mąż był pod wrażeniem wykonania. Dzisiaj postanowiłam zrobić kilka zdjęć sukienki na modelce, bo na roczku niestety Mały Doskonałek nie chciał za bardzo pozować :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz